niedziela, 3 maja 2020

Dla spragnionego wędrowca, czyli o śmieciach w Kampinosie

Narodowe święto Konstytucji 3 maja to znakomita okazja to zorganizowania leśnej wyprawy. Będąc tego dnia w okolicy Puszczy Kampinoskiej nie mieliśmy żadnych wątpliwości co do sposobu, w jaki my chcielibyśmy spędzić choćby kilka godzin tego święta. Wędrując zielonym szlakiem między Pociechą a Starym Dębem, dostrzegliśmy taką oto "ciekawostkę":

dla spragnionego wędrowca - dobry żart czy niebezpieczne śmieci
Dla spragnionego wędrowca - dobry żart czy niebezpieczne śmieci?

dla spragnionego wędrowca - dobry żart czy niebezpieczne śmieci
Dla spragnionego wędrowca - dobry żart czy niebezpieczne śmieci?


Hmmm, ktoś tu chyba chciał być zabawny – pomyśleliśmy, lecz wcale nie było nam do śmiechu. Rzadko kiedy decydujemy się na teksty „dydaktyczne” na naszej stronie, starając się raczej skupiać na treściach pozytywnych bez belferskiego wymądrzania się, lecz jak widać, wciąż nazbyt często zdarzają się ludzie, którzy nie rozumieją, bądź też nie chcą zrozumieć podstawowych, a zarazem bardzo prostych zasad korzystania z naszego narodowego dobra, jakim bez wątpienia są polskie lasy.

Pamiętajmy zatem: nie ma znaczenia, jakie intencje kierowały nami, gdy decydowaliśmy się zostawić w lesie (o parku narodowym nie wspominając) swoje ŚMIECI. Wszystko jedno, czy naraziliśmy przyrodę chociażby na zwiększone ryzyko pożarowe (szkło + słońce + susza = ...[chyba nie musimy dopowiadać]) w ramach aktu zwyczajnego wandalizmu, czy też wydawało nam się, że jesteśmy zabawni i swoim „żartem” rozśmieszymy innych. Śmieci zawsze pozostaną śmieciami, nie znają one naszych intencji, a szkody, jakie wyrządzą, od tychże intencji w żadnym wypadku nie zależą. Zabierajmy zatem swoje śmieci z lasu, abyśmy wszyscy mogli cieszyć się jego pięknem. Nie narażajmy przyrody i ludzi.