wtorek, 3 listopada 2020

Radziejowa, Niemcowa i sądeckie legendy

Końcówkę lata 2019 roku spędzaliśmy m.in. w Beskidzie Sądeckim, urządziwszy sobie bazę w Krynicy-Zdroju. Jednym z celów naszego pobytu miała być - jak to mawiają - królowa Beskidu Sądeckiego, czyli Radziejowa (1262 m n.p.m.). To nasza "stara znajoma"; tak o niej myśleliśmy od czasu zimowych wakacji kilka lat wcześniej, gdy wędrowaliśmy z Piwnicznej przez Jaśkową Pościel, Niemcową, Trześniowy Groń, Wielkiego Rogacza aż po Przełęcz Obidza. Wówczas niewiele zabrakło, by starczyło nam dnia również na niespodziewaną wizytę na Radziejowej, jednak woleliśmy nie kusić losu, rzucając górom nierozsądne "wyzwanie" w środku śnieżnej zimy. Tym razem królowa Beskidu była głównym celem naszej wyprawy i tak ją zaplanowaliśmy, by cel ów niezawodnie osiągnąć, a jeśli udałoby się coś więcej, to tym lepiej.

Przysiółek Poczekaj pod Niemcową
Przysiółek Poczekaj pod Niemcową


Trasa: Piwniczna-Zdrój - Kamienny Groń - Niemcowa / Trześniowy Groń (węzeł szlaków) - Międzyradziejówki - Wielki Rogacz - Przełęcz Żłobki - Radziejowa - Wielki Rogacz - Niemcowa / Trześniowy Groń (węzeł szlaków) - Niemcowa - Szkoła nad obłokami - Poczekaj - Chatka babci Nowakowej - powrót tą samą trasą do: Niemcowa / Trześniowy Groń (węzeł szlaków) - Kamienny Groń - Piwniczna-Zdrój


Wyprawę na Radziejową odbyliśmy niezwykle widokową, urokliwą trasą z Piwnicznej-Zdroju szlakiem żółtym na Niemcową przez Kamienny Groń i liczne rozsiane już w górach przysiółki miasta, a dalej szlakiem czerwonym przez Wielkiego Rogacza. Sam szczyt przywitał nas sporym rozgardiaszem - trwała właśnie budowa nowej wieży widokowej (poprzednia drewniana wytrzymała kilka lat, po czym została pierw zamknięta, a później rozebrana), okolice wierchołka zostały ogrodzone, a sam teren "ozdobiony" maszynami budowlanymi. Choć w tych warunkach nieco trudniej było zachwycić się pięknem królowej Beskidu, radość ze spotkania z Radziejową była ogromna (wciąż w pamięci mieliśmy zaniechaną próbę zimą), a perspektywa widokowej drogi powrotnej dodatkowo radowała nasze wędrowne dusze.

szlak żółty na Niemcową, okolice Piwnicznej
Szlak żółty na Niemcową, okolice Piwnicznej

Kapliczka na szlaku
Kapliczka na szlaku

Jeden z górskich przysiółków Piwnicznej
Jeden z górskich przysiółków Piwnicznej

Piękne widoki na całej trasie
Piękne widoki na całej trasie (szlak żółty)

Węzeł szlaków "Niemcowa", faktycznie pomiędzy Niemcową a Trześniowym Groniem
Węzeł szlaków "Niemcowa", faktycznie położony
pomiędzy Niemcową a Trześniowym Groniem

Węzeł szlaków, również co nieco widać
Węzeł szlaków, również co nieco widać

Na szlaku czerwonym, masyw Radziejowej
Na szlaku czerwonym, masyw Radziejowej

Punkt widokowy między Wielkim Rogaczem a Przełęczą Żłobki
Punkt widokowy między Wielkim Rogaczem a Przełęczą Żłobki

Tatry z punktu widokowego
Tatry z punktu widokowego między Wielkim Rogaczem a Przełęczą Żłobki

Tatry z punktu widokowego między Wielkim Rogaczem a Przełęczą Żłobki
Tatry z punktu widokowego między Wielkim Rogaczem a Przełęczą Żłobki

Przełęcz Żłobki
Przełęcz Żłobki

Na szczycie Radziejowej (1262 m n.p.m.)
Na szczycie Radziejowej (1262 m n.p.m.)

Radziejowa, budowa wieży widokowej
Radziejowa, budowa wieży widokowej

Radziejowa, budowa wieży widokowej
Radziejowa, budowa wieży widokowej

Radziejowa, budowa wieży widokowej
Radziejowa, budowa wieży widokowej

Radziejowa, budowa wieży widokowej
Radziejowa, budowa wieży widokowej

Radziejowa, budowa wieży widokowej
Radziejowa, budowa wieży widokowej

Schodzimy z Radziejowej ku Przełęczy Żłobki
Schodzimy z Radziejowej ku Przełęczy Żłobki

Informacja dla miłośników wież widokowych
Przełęcz Żłobki, informacja dla miłośników wież widokowych ;)

Przełęcz Żłobki, ruszamy w kierunku Wielkiego Rogacza
Przełęcz Żłobki, ruszamy w kierunku Wielkiego Rogacza


Powrót do Piwnicznej zaplanowaliśmy tą samą drogą, którą dotarliśmy na Radziejową, jednak przy węźle szlaków Niemcowa/Trześniowy Groń okazało się, że mamy jeszcze sporo czasu do zachodu słońca, postanowiliśmy więc odbić czerwonym szlakiem w kierunku Kordowca. Już od dłuższego czasu chcieliśmy bowiem odwiedzić dwa w istocie legendarne miejsca w Beskidzie Sądeckim - oba położone na szlaku czerwonym między Niemcową a Kordowcem.

Pierwszym celem wzbogacającym naszą randkę z Radziejową były ruiny mieszczące istniejącą w latach 1937-1961 szkołę podstawową - najwyżej położoną tego typu placówkę oświatową w Polsce. Znajdowała się ona zaledwie ok. 200 metrów od wierzchołka Niemcowej (963 m n.p.m.). Zarówno samą szkołę, jak i życie okolicznych mieszkańców, w tym dzieci uczęszczających do szkoły oraz pracujących z nimi nauczycieli opisała Maria Kownacka na kartach noweli "Szkoła pod obłokami". Pod tą właśnie nazwą, dzięki utworowi Kownackiej, podstawówka i związana z nią legenda przetrwały do dziś, choć po samym gospodarstwie mieszczącym niegdyś szkołę, pozostały już tylko ruiny w postaci murowanych fundamentów i fragmentów ścian. W 2003 roku Towarzystwo Miłośników Piwnicznej ustawiło w tym miejscu pamiątkowy kamień i tablicę, na której wymieniono nazwiska wszystkich nauczycieli pracujących w szkole pod obłokami. Warto też wspomnieć, że Maria Kownacka osobiście odbyła wyprawę na Niemcową, wychodząc w góry z rynku w Piwnicznej (jej trasa zapewne pokrywała się w dużej mierze z dziesiejszym przebiegiem szlaku żóltego).

Ciekawe lektury o szkole pod obłokami:


Tablica upamiętniająca nauczycieli szkoły pod obłokami; za nią widoczne ruiny budynku mieszczącego placówkę oświatową
Tablica upamiętniająca nauczycieli szkoły pod obłokami;
za nią widoczne ruiny budynku mieszczącego niegdyś placówkę oświatową

Tablica upamiętniająca nauczycieli szkoły pod obłokami
Tablica upamiętniająca nauczycieli
szkoły pod obłokami

Pozostałości po sąsiednim budynku
Pozostałości po sąsiednim budynku

Pozostałości po sąsiednim budynku
Pozostałości po sąsiednim budynku

Najbliższa okolica szkoły pod obłokami
Najbliższa okolica szkoły pod obłokami


Drugim niezwykle ciekawym miejscem na szlaku między Niemcową a Kordowcem jest kurna chata na Poczekaju (przysiółek Młodowa w gminie Piwniczna), w której przez kilkadziesiąt lat niemal aż do swojej śmierci w 2013 mieszkała pani Ludwika Nowakowa - postać znana zarówno w Piwnicznej, jak i wśród odwiedzających te tereny turystów, których chętnie gościła w swoim skromnym domostwie. Dziś chatka stoi pusta, poletko, gdzie p. Nowakowa uprawiała warzywa, zarosło chwastami, gdzieś w tle prawdopodobnie toczą się jakieś sprawy spadkowe. Tak czy inaczej, warto tu dotrzeć, gdyż miejsce to wciąż zachowało wygląd i klimat z tych czasów, gdy beskidzka gospodyni witała tu wędrowców zmierzających na Niemcową... A i widoki na sądeckie góry i doliny są stąd wspaniałe; nic dziwnego, że p. Nowakowa nie chciała z nich rezygnować do końca swych dni...

Ciekawe lektury o Ludwice Nowakowej i chatce na Poczekaju:


Kurna chata p. Ludwiki Nowakowej na szlaku czerwonym
Kurna chata p. Ludwiki Nowakowej na szlaku czerwonym

Kurna chata p. Ludwiki Nowakowej na szlaku czerwonym
Kurna chata p. Ludwiki Nowakowej na szlaku czerwonym

Kurna chata p. Ludwiki Nowakowej na szlaku czerwonym
Kurna chata p. Ludwiki Nowakowej na Poczekaju

Kurna chata p. Ludwiki Nowakowej na szlaku czerwonym
Kurna chata p. Ludwiki Nowakowej na Poczekaju

Beskidzkie góry i doliny z perspektywy Poczekaju
Beskidzkie góry i doliny z perspektywy Poczekaju

Beskidzkie góry i doliny z perspektywy Poczekaju
Beskidzkie góry i doliny z perspektywy Poczekaju

Kapliczka przy chacie
Kapliczka przy chacie

Drewniany budynek opodal kurnej chaty
Drewniany budynek opodal kurnej chaty

Za zakrętem zostawiliśmy Poczekaj
Za zakrętem zostawiliśmy Poczekaj


Nasze spotkanie z Radziejową oraz sądeckimi legendami było od początku do końca spotkaniem bardzo udanym. Właściwie trudno nawet policzyć liczbę miejsc ze wspaniałymi górskimi widokami (zupełnie nie żałowaliśmy, że na samej Radziejowej budowa wieży była dopiero we wstępnej fazie), rozsiane tu i ówdzie wciąż zamieszkałe przysiółki przypominały o czasach, gdy góry tętniły życiem nie tyle dzięki turystyce, a przede wszytkim dzięki ludziom, którzy tu żyli, wychowywali dzieci, uprawiali wymagającą ziemię i wypasali zwierzęta. Ich dopełnieniem są zaś dwie sądeckie legendy, opowiadające właśnie o ludziach tych gór. Warto poczuć ducha opisywanych przez nas miejsc osobiście i poznać bliżej ich niezwykły charakter.

Schodzimy do Piwnicznej
Schodzimy do Piwnicznej

Schodzimy do Piwnicznej
Schodzimy do Piwnicznej

Przydrożna kapliczka
Przydrożna kapliczka

Piwniczna-Zdrój, wieczorny widok na centrum miasta
Piwniczna-Zdrój, wieczorny widok na centrum miasta

Data wycieczki: 15 IX 2019 r.

Przebyty dystans: ok. 28 km

Czas przejścia: ok. 7 godz. (bez przerw)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie nam bardzo miło, Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko, jeśli zostawisz tu swój komentarz :)